Chciałem podziękować dzisiaj chłopakom za grę.
Takie duże zgrupowanie od dawna - a w zasadzie od 4 miesięcy - się nie odbyło, do dzisiaj.
Jestem mile zaskoczony tak dużą frekwencją, bo było nas 5 a właściwie to 6, z tym że niestety Przemka co chwile wyrzucało. Mam nadzieję że regularnie będziemy zgadywać się na takie spotkania, bo było na prawdę super. Analizując Waszą grę dostrzegłem u Was dużo plusów ale są też minusy:
- Wojtek - ogólnie to należą Ci się słowa uznania za równą grę, bo uważam że regularność i trzymanie stałego poziomu jest bardzo trudne w tej grze. Twoja celność jest nienajgorsza, dobrze by było żebyś zaczął grać jakąś lepszą szturmówką np. M4 bo będzie Ci o wiele łatwiej. Czasem trochę za bardzo chcesz się zemścić na gościu, który Cię zabił a w tej grze to jest duży błąd, ponieważ przeważnie kończy się to tym że szybko giniesz. Jak Cię zabiją, to grasz dalej i nie obchodzi Cię żadna zemsta.
- Sebek - no właśnie, tak jak chłopaki mówili przez headseta - za bardzo wplątujesz się w pojedynki typu: ja przeciwko wszystkim rywalom. Może śmiesznie to zabrzmi, ale jak widzisz że strzela do Ciebie gromada ludzi, to najlepiej się schowaj, pocamp trochę albo w najgorszej możliwości - uciekaj. Fajnie rzucasz granatami.
- Ferdek - bardzo przyzwoicie (o ile nie dobrze) prezentowałeś się na meczach. Musisz popracować trochę nad celnością jeszcze, ale Twoje niektóre mecze statystycznie wyglądały jakbyś grał w tą gre regularnie. To samo Co Wojtek - proponuję Ci pograć trochę M4 z celownikiem laserowym na początek. Bardzo ułatwi Wam to grę.
- Piter - Tobie akurat nie muszę specjalnie nic mówić, bo swoje błędy znasz a wiadomo że generalnie wykręcasz mecze powyżej ratio 2.0. Na Twoim miejscu trochę bardziej bym poszedł czasem za ciosem, bo miałeś dziś mecze z 1-2 deathami i potem grałeś na ratio. A mogłeś pograć trochę bardziej ofensywnie, bo niektóre ekipy były kompletnymi nieogarami.
Nic Panowie. Jutro jest niedziela więc też możemy pograć. Napiszcie kiedy Wam pasuje, ja sie dostosuje.
Pozdro Revengers !