GTA Online to najgorsze multi w jakie grałem
. U3 przy nim to perełka. Grałem dzisiaj łącznie 2h w multi z czego takiej prawdziwej gry to miałem tylko 10min drużynowego deathmatch!!! Co chwila miałem te durne loadingi pośród chmurek, które już mnie do szału doprowadzały
. Szukam gry ładowanie, dołączam do gry ładowanie, wychodzę z gry ładowanie, wchodzę na mapkę i potem wracam ładowanie, wszędzie ku*wa loading
. Nosz w dupę żeby to jeszcze trwało z minutę dwie, ale gdzie tam 10min. minimum. Już nie wspomnę, że dzisiaj dostałem 10 zaproszeń do gry i nigdzie nie mogłem dołączyć bo to za długie połączenie, zerwane połączenie, loading w nieskończoność. No serio już dawno żadna gra mnie tak nie zirytowała jak dzisiaj GTA Online
(nie mylić z GTA V, które jest zaiste wytrawnym arcydziełem
)
P.S. Sory za ten post, ale musiałem dać upust emocjom