Dungeon Siege III - całkiem spoko gierka. Taka do przejścia sobie raz, najlepiej z kimś (coop jest jak najbardziej grywany i wygodny, przynajmniej dla mnie). Nie jest to The Last of Us, ani GTA , ale można zagrać, jak się nudzi
To przede wszystkim hack & slash, więc nawalanka jest na pierwszym miejscu. Z tego co pamiętam (bo grałam ze 3 lata temu) system walki był w porządku, gdyż nie narzekałam. Postacie też można było całkiem ciekawie rozwijać, był tam system skilli itp. ale ja do tego specjalnej wagi nie przywiązywałam - da się grę przejść z grubsza to olewając, ale będzie trudniej w niektórych momentach
Grafika dość specyficzna, ale w swojej kategorii wygląda nieźle, klimatycznie. Gra ma też całkiem ciekawą fabułę, a najlepsze jest w niej to, że możemy podejmować własne decyzje, które znacząco wpłyną na jej rozwój (zwłaszcza zakończenie). Nawet postacie, które nam towarzyszą mogą zbuntować się i odejść, jak nie będziemy postępować zgodnie z ich przekonaniami
Z tego co pamiętam, świat był otwarty w tym sensie, że możemy łazić sobie i łazić (eksplorując skrzynie ze złotem, zabijając napotkane moby itp.) , w którą stronę chcemy, ale np. niektóre drzwi będą zamknięte oraz otworzą się dopiero w pewnym momencie fabuły i tak dalej. Mapy chyba nie było..? Albo była, już sama nie pamiętam. Chyba z niej nie korzystałam
Wiem, że zaznaczało się quest (główny lub poboczny) w panelu i naciśnięcie któregoś z przycisków kierunkowych umożliwiało nam pójście po sznurku do celu... Dosłownie po sznurku...
Znalezienie wtedy drogi nie jest najmniejszym wyzwaniem. Polecam tym, którzy nie mają w co grać i/lub zależy im na graniu w kooperacji
Ps. Tylko nie Magda Gessler...