Te ostatnie mapy Labolatorium to w moim odczuciu niewiele różnią się od siebie. Głównie wszyscy latają ze snajperkami...
Co do 8, najgorsze było to glitchowanie na początku... Straciłam cierpliwość i nie grałam na tej mapie, ale nie żałuję, że weszłam w ten tryb, kiedy to usunęli. Te wszystkie nooby próbowały tam wejść poza mapę i sobie śmierci nabijały, jeśli wcześniej ktoś ich nie zabił. Wielki ubaw z nich.
Przy pierwszej grze chyba nawet trzy razy spadłam, w tej niebieskiej części ze spawnami. Myślałam, że ta przestrzeń na lewo to normalna podłoga i tam weszłam świadomie, potem to już przez przypadek, a raczej mój pośpiech.
Właściwie jeszcze nie było mapy w Laboratorium, która by mi się w pełni podobała. Dość fajna była ta ciasna, jedna z pierwszych, z dwoma stanowiskami potencjalnie snajperskimi i jednym na środku. Była symetryczna i żadna drużyna z góry nie była skazana na porażkę.
Czekam na następną mapę blokową, która - z tego co wiem - powinna pojawić się w ten wtorek. :d