w gorączce złota to trzeba mieć szczęście aby trafić na porządnych graczy, bo w wielu przypadkach jest tak , że to ty ganiasz za skarbem a pozostali bawią się w " kotka i myszke" z wrogami a to trzeba trzymać sie razem, bo samemu daleko sie nie zajdzie, albo coś ci się stanie bedziesz potrzebował pomocy a żaden sie nie pofatyguje tylko bedzie myślał o sobie . Nie mówie tu, że każdy taki jest, w żadnym razie, ale wiele razy natknąłem się na takich.