okej, no to już oficjalnie się przyznam, iż skończyłam grę
flashback był super, a już szczególnie wtedy gdy Nate uciekał przed agentami Marlowe. uwielbiam takie poziomy, gdy praktycznie nie ma chwili na zastanowienie się, co dalej, tylko trzeba biec przed siebie
a co do Nate'a i Eleny, to wydaje mi się, że jego "obsesja" z pierścieniem zaczęła dawać o sobie znać bardziej, niż wcześniej. potem zgubił obrączkę, więc znając kobiece podejście do takich spraw (
) poszło o to, że pierścień Drake'a jest dla niego ważniejszy, i wtedy się rozstali. mam jednak nadzieję, że w 4 części scenarzyści wyjaśnią nam to jakoś bardziej logicznie
ostatni rozdział jednak trochę mnie rozczarował, głównie z powodu braku walki z bossem. co prawda Marlowe walczącej z Nate'em kompletnie sobie nie wyobrażałam xD ale myślałam że może zostanie uwolniony dżin. Walka z nim byłaby baaaaaaardzo ciekawa