Chateu, taka kwiecista i przyjazna. xD No i parę dobrych punktów na zasadzki na przeciwników.
Lubię też Pustynną Wioskę, bo jest mała i rozgrywka jest dynamiczna, gra toczy się szybko.
Londyńskie Metro mi się z czasem przyjadło, tak jak Muzeum, ale w sumie fajne mapki, tyle że Muzeum typowo snajperskie, podobnie jak Syria - kto ma górę, ten ma władzę.
Najmniej lubię Wieżowiec i Miasto z Mosiądzu - kocham chwile, kiedy przez nieuwagę popełniam samobójstwo...