Właściwie to, z jaką bronią biegam, zależy głównie od mojego kaprysu. Standardowo M9 (Flynna, Marlowe czy też jakieś nieimienne z lunetą), ale z G-malem też sobie radzę (Raczej Flynna niż Eleny). Jeśli już wybieram snajperkę, to najczęściej Drazy. Z broni krótkich to zależy: Para Marlowe lub Arm Micro Sully'ego - najczęściej na Syrii, gdy trafią się takie kampy, które tylko czekają, żeby cię z niej strzelić albo udusić od tyłu... Wtedy na tej mapie właściwie jak nie zabijasz na odległość, to zostaniesz z odległości zabity... Arm Micro też jak biegam z G-malem, bo przecież nie będę z niego na oślep strzelać... x.x
Z broni cięższych też lubię, okrzykniętą wcześniej kobiecą, RPG.
Ale za to nie przepadam za Hammerem. Jak akurat przechodzę i leży to wezmę, ale nie zależy mi na nim tak jak niektórym, którzy od razu po wstępie do lotniska ruszają na wojnę o niego.
I Mag, z niego też się dobrze strzela.