Moim zdanie podłoże emocjonalne w U3 jest bardzo ważnym i pięknym aspektem całej tej historii. Elena nie chcę dalej brnąć w to bezmyślne poszukiwanie skarbów i przygody, próbuję powstrzymać Nate'a przed dalszymi eskapadami (lecz ten jest nieugięty). Robi to wszystko tylko po to by uratować Sully'ego.
Co do zakończenia trzeciej części Uncharted. Niby pozostało dużo wątków, które można by kontynuować w kolejnych częściach, lecz mnie wydaję się, że jest to już ostatnia część tej niesamowitej opowieści. Elena i Nate są razem. Elenie już nie zależy na przygodzie, nie chcę ponownie ryzykować życia własnego jak i swoich bliskich. Chloe i Charlie są razem. Sully bez pary, ale ma przecież całą tą gromadę poszukiwaczy skarbów. Moim zdaniem nie ma co za bardzo kombinować i na siłę wymyślać nowych wątków tylko po to by seria dalej żyła. U3 to bardzo dobre zakończenie i gdyby ND zakończyło przygodę z tą marką na tym etapie i skupiło się na nowych grach nie miał bym im tego za złe.