Ja na miażdzącym poddawałem się dwa razy. Raz pod koniec pociągu gdy po prostu nie umiałem pokonać Draze. Udało mi się to po kilku miesiącach
, przy może 50 próbie. Drugi raz chciałem się poddać na katastrofie kolejowej, ale jakoś przy odrobinie szczęścia udało mi się przejść, tym razem nie męczyłem się tak długo, może z 10-15 prób
. Reszta łatwo poszła. Obawiałem się misji w Shambali, ale również okazało się to nic trudnego i ostatnie mijse przechodziłem z maksymalnie 2-3 powtórzeniami.